Pewnie
każdy z Was zna firmę Essence. Dokładnie 2 lata temu ubóstwiałam ją!
Teraz? Jednym słowem zeszła na psy. Mówię tu konkretnie o lakierach. Nie kupuję
nałogowo produktów, których nie będę używać- To w sobie lubię: oszczędność ; )-
dlatego lakiery są jedynymi których posiadam za dużo. Do rzeczy: Tak jak
pisałam wyżej 2 lata temu lakiery które kupowałam pochodziły jedynie od
essence. Były rewelacyjne, idealnie trzymały się na paznokciach, miały bardzo
dobrą konsystencję. Teraz? Szajs szajs szajs. Szybko odpryskują, trzeba nałożyć
jakieś 3 warstwy żeby uzyskać odpowiedni kolor.
Na szczęście w mojej kolekcji pozostało kilka ulubieńców z
lat ubiegłych. Jedne z nich były dobrym zakupem inne nie. Poniżej możecie zobaczyć zdjęcia moich ulubieńców,
ale i tych które najchętniej bym wyrzuciła do śmieci.
Essence colour & go:
1. 24 underwater
2. 35 movie star
3. 44 modern romance
4. 25 glisten up
5. 41 very berry
6. 49 the only chance
Każdy z nich to 5 ml. Za mało jak dla mnie :D Z
częstotliwością z jaką maluję paznokcie nie wystarczają mi na długo. Dlatego
ogólna ocena ‘mini lakierów essence’’ to:
OUT.
Na szczęście firma essence produkuje nie tylko takie
lakiery. Poniżej macie zdjęcia reszty
mojej kolekcji tej firmy:
Nail art twins glitter topper:
1. 02 julia
2. 03 clyde
Trójeczkę ominę ponieważ to my secret, więc całkiem inna bajka.
Ogólna ocena brokatów: IN, pomimo
to, że straszliwie się zmywa :D
Lakier do magnetycznego efektu na
paznokciach. Mój to felerny egzemplarz,
ponieważ jakiego magnesu bym nie używała to nie ma żadnego efektu. Widziałam na
paznokciach koleżanki, jaki jest jego efekt, dlatego moja opinia to: OUT.
1 omijam ponieważ to również inna
bajka do innych postów ^^
2 essence
pro white rose – wybielający róż. Często stosuję go jako bazę-. IN
3. essence
multi dimension xxl shine- 69 movin on. Również wykorzystywany jako
baza. Przykład DMUCHAWCE ;) -IN
Mówią,
że co za dużo to nie zdrowo,także na dzisiaj koniec :D
Oczywiście
to nie wszystkie moje maleństwa, ale myślę, że w kolejnych postach pokaże Wam
resztę.
A
wy? Macie jakieś lakiery essence? Co o
nich myślicie?
Dać
im medal za zasługi czy wyrzucić do śmieci?
;)
P.S Zmieniłam adres bloga. Teraz znajdziecie mnie tak: www.PAULAMOWI.blogspot.com
W razie jakichkolwiek pytań zapraszam tu: ASK
No jakościowo te lakiery jakoś nie zachwycają, ale mają piękne kolory :)
OdpowiedzUsuńśliczne kolory lakierów. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie, miło mi będzie, jak zostaniesz ze mną dłużej. Miłego dnia :)
już kilka razy się przymierzałam do kupienia tych lakierów z 1 zdj. bardzo zachęcały kolorami, ale jakoś się zawsze rozmyślałam :P
OdpowiedzUsuńzapraszam.