czwartek, 3 maja 2012
Outfit?
Nigdy nie pokazywałam co mam na sobie. Może zacznę?
Rano gdy szłam do kościoła miałam na sobie fioletową sukienkę we wzory(może kiedyś pokażę :D ), czarny sweterek i czarne baleriny. Najbardziej boli mnie to, że mam tyle cudownych sandałów, a nie mogę ich nosić. Jestem skazana na baleriny, nie wiem na jak długo ;(
Po powrocie przebrałam się w szare spodenki i różową bluzkę. Najwygodniejszy zestaw jaki może być :D
Zrobiłam też paznokcie ;)
Dodatki:
nawet widać trochę paznokcie ;]
Moja mieszanka kolorów xD Rude, czerwone, brązowe czy tam blond :D
Dzisiaj zawita cappucino ;))
Zacząć robić takie posty? hmm.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
paznokcie boskie, a jakie chude nogi :):)
OdpowiedzUsuńJak robiłaś paznokcie?
OdpowiedzUsuńkoczek <3
OdpowiedzUsuńDobry pomysł z eyelinerem zamiast lakieru z cienkim pędzelkiem :)
OdpowiedzUsuńRób takie posty! ;)
OdpowiedzUsuńFajne spodenki ;)
świetne spodenki i bransoletki :D
OdpowiedzUsuń