piątek, 28 września 2012

Homer



Dobry wieczór :)
Przepraszam Was bardzo, że posty pojawiają się tu sporadycznie, ale po prostu nie mam czasu, żeby malować paznokcie- robić zdjęcia- wstawiać je tutaj. Dzisiaj musiałam znaleźć czas, ponieważ moje ombre są już w tragicznym stanie a jutro jedziemy na pielgrzymkę i przydałoby się mieć coś świeżego ''dla ludzi'' :D
Pielgrzymka maturzystów, tak ;p Jutro o 6 rano jedziemy, wracamy natomiast w niedzielę rano :) Także, życzcie mi udanej podróży! :D

Szybko wrzucam zdjęcia dzisiejszych paznokci i lecę się ogarniać dalej :)




Na kciukach miał wyjść Homer Simpson ;p Podobny? : >




Jak Wam się podobają? :)

niedziela, 23 września 2012

Jak zrobić ombre nails?



Już od dawna strasznie podobają mi się ombre nails, ale nigdy nie pomyślałam, żeby zrobić je u siebie. Wydawało mi się, że to zbyt trudne albo po prostu za dużo z tym zamieszania. Na tę niedzielę zaplanowałam naukę słówek z niemieckiego, ale że ja to ja- wolałam robić cokolwiek innego niż otworzyć książkę 2b xD
Tak więc OMBRE NAILS to zdobienie umożliwiające powstanie ''cieniowania'' na paznokciach.

Potrzebujemy różnych odcieni jednego koloru ( w moim  przypadku był to niebieski, ale zestawy kolorów mogą być dowolne, w zależności od gustu ;) )
O wszystkich już pisałam we wcześniejszych postach. Dla zainteresowanych: kategoria nails. 

Potrzebujemy jeszcze gąbeczki i możemy zaczynać ombre!
 W moim przypadku ta gąbeczka się nie sprawdziła. Dlatego wykorzystałam inną gąbeczkę ;D

Spisała się o niebo lepiej!

Malujemy na gąbeczce paski lakierami, ktore wybraliśmy i odciskamy na paznokciu: 

Czyścimy skórki i gotowe! ;)
Jak się podoba? ; ) 
Wbrew pozorom to nie jest takie trudne! 





Przepraszam za jakość zdjęć, ale robiłam je wieczorem i światło nie było sprzyjające ;<

P.S Ombre wykonywane pierwszy raz w życiu, także proszę o wyrozumiałość! ;)


W razie jakichkolwiek pytań kieruję na ASK :)

piątek, 21 września 2012

kwiatki, kwiatuszki


Dobry wieczór!
Jak Wam minął tydzień? Mi całkiem dobrze :) Mam nadzieję, że u Was tak samo ;]

Dzisiaj przychodzę do Was z nowym zdobieniem paznokci, trochę innym niż zazwyczaj, bo KWIATOWYM! ;)
Nie miałam czasu zrobić za dużo zdjęć, więc dzisiaj tak na szybko ;p
Użyłam zwykłego czarnego, białego, żółtego i beżowego lakieru :) Essence, my secret, happy, essence :)
Zobaczcie, jaki powstał efekt:








Jak Wam się podobają? Zrobiłybyście sobie takie? ;))




Do następnego! ;* 

środa, 19 września 2012

mazidła mazidełka


Hej!  Dzisiaj chciałam Wam pokazać jakie kosmetyki do ust posiadam w swojej kosmetyczce, które są na plus a które na minus :D
Spójrzcie niżej:

1. Szminka Astor nr. 410
   Kiedy robiłam fryzurę i makijaż na studniówkę, pani makijażystka pomalowała mi usta tą oto szminką. Wyglądała po prostu zabójczo, więc od razu z ogromnym zacieszem poprosiłam ją o konkretny numer, cenę i miejsce zakupu :D Paula oczywiście MUSI to mieć ;) Po studniówce, wybrałam się do drogerii ( Rosmann albo Natura- nie pamiętam ;x ) i oto jest! Moje prywatne jedno z najlepszych mazideł do ust!!
Nie używam jej na co dzień, bo od tego jest ESSENCE ( klikamy i czytamy) , a tylko z okazji wyjątkowych sytuacji :D  Mogę jeszcze dodać, że bardzo długo trzyma się na ustach i nie 'zjada się' ( przynajmniej ja tego u siebie nie zauważyłam xD )
Podsumowując jest BOOSKA, kochane Boooska :D Cena około 50 zł, która nie jest wysoka jak na tak dobry produkt! JESTEM NA TAK. 

2. Błyszczyk  bez nazwy niestety, ponieważ wszystko co było na nim dziwnym trafem się wytarło ;x Kupiłam go również w drogerii, nie przekraczając 20 zł. Szajs szajs szajs. Nie kupujcie takich mazideł. Mimo, że ładnie błyszczy na ustach, to rozmazuje się, LEPI (fuuuuj! ) i krótko trzyma. Mówią: nigdy nie mów nigdy, ale ja to powiem :D Nigdy już nie kupię żadnego błyszczyka! JESTEM NA NIE. 

3. Nivea Fruity Shine
Fajnie błyszczy, ładnie pachnie, daje odcień czerwieni. Wydaje Ci się, że to plus? Nic bardziej mylnego!
Przynajmniej jak dla mnie. Po pomadkach z nivea oczekuję dobrego nawilżenia- okej, ale gdy jedna warstwa 'wsiąka' i trzeba by było nałożyć drugą to nie mam zamiaru 'myć' ust za każdym razem, gdy chcę pomalować usta. Malując warstwa po warstwie zostawia bardzo mocny czerwony odcień.Zupełnie jakbym pomalowała usta krwistą czerwoną szminką ( chyba wiecie o jaką mi chodzi :D ) Cena nie przekroczyła 10 zł. . Także kwestia gustu, osobiście JESTEM NA NIE.

4. Mój ulubiony korektor clearski. Używam go prawie codziennie :) Jak każda dziewczyna mam niedoskonałości na twarzy, które on idealnie ukrywa. Chyba nie muszę tłumaczyć jego działania? Ostatecznie JESTEM NA TAK. 


Niżej możecie zobaczyć jak poszczególne kolory prezentują się 'w praktyce' :)

Jak na razie najlepszym moim zakupem była pomadka z essence i szminka z astora :)
A wy? Macie swoich ulubieńców? A może wrogów? :D




I na koniec takie małe pytanie:
Bardzo często kupuję w sh, w sumie za każdym razem coś wpada mi w ręce ;) Chcielibyście posty o tym co kupiłam, gdzie i za ile? To byłyby moje pierwsze 'ciuchowe' posty, ale to tylko i wyłącznie zależy od Was ;)
Piszcie w komentarzach lub na stronie ASK :)


Pozdrawiam i życzę przyjemnego wieczoru!

niedziela, 16 września 2012

nowości na paznokciach!



Dzień dobry! Jak minął tydzień? ;) Mi baardzo szybko na szczęście i na nie szczęście. Wolałabym, aby czas płynął ciut wolniej, ale nie można narzekać :D
Dzisiaj przychodzę do Was z nowym kropeczkowym zdobieniem :) Ostatnie mogliście oglądać tutaj: KLIK

Tym razem wystylizowałam pazurki moimi nowymi zdobyczami o których pisałam TUTAJ - zapraszam ;p
Kropki chyba stały się moją małą obsesją :D Tak więc, aby nie zanudzać przejdę do konkretów :)
Paznokcie pomalowałam tymi maleństwami, które z czystym sumieniem mogę Wam polecić :)

po lewej: colour chic sezon 13
po prawej:  colour chic standard 08
Buteleczka zawiera 6 ml, trochę za mało jak dla osoby, które maluje paznokcie bardzo często i zużywa ich do wszelakich eksperymentów :D Mimo to, lakier mi bardzo podpasował :) Ładnie kryje, nie ma smug, fajny pędzelek i co najważniejsze wystarczy jedna warstwa! Aczkolwiek ja z reguły zawsze maluję dwie- już chyba z przyzwyczajenia :)

Tak jak pisałam wcześniej, pomalowałam płytki na te lakiery i dodatkowo, żeby nie było nudno narysowałam kropki ; > Efekt, jak poniżej:


Jak Wam się podobają? 


w razie jakichkolwiek pytań kieruję na ASK :)
xoxo



                        

piątek, 14 września 2012

nowe paznokcie/ zakupy



Hej hej hej! Witam Was w ten piękny deszczowy piątek! Dlaczego piękny? Bo weekendu początek i sprzyjający zakupom :D Piąteczek, 5 godzin w szkole, o 13 w domu <3 Wchodzę do kuchni i słyszę hasło : 'Jedziemy do miasta' O nie! Już po moim wolnym popołudniu ;x Na szczęście nie zostałam w domu tylko pojechałam z nimi. Opłacało się!
Buszując po sh znalazłam dla siebie płaszczyk, marynarkę, top i sweterek. Jestem baaardzo zadowolona ; ) Dodatkowo w moje ręce wpadł film IGRZYSKA ŚMIERCI, który zaraz po napisaniu notki zaczynam oglądać, oraz dwa nowe lakiery:


W kolejnych postach pokażę jak prezentują się na paznokciach ; )

Moje przedwczorajsze pazurki to zestawienie ciemnego brązu ze srebrem. Można by pomyśleć, że srebro pasuje tylko na sylwestra lub inne imprezy okolicznościowe, wręcz przeciwnie! Brąz i srebro to idealne połączenie i pasuje prawie do wszystkiego :)
Na moje zdobienie użyłam tych dwóch:

po lewej: colour alike nr. 22 
po prawej: essence cracking base 02 sparkling silver

Pomalowałam płytkę brązowym lakierem, natomiast później na kciuku i szczęśliwym palcu zrobiłam nieregularne zdobienie. Efekt wyszedł następujący:






Co myślicie? Zrobiłybyście sobie takie? ;)) 


Na koniec mały bonus w postaci moich włosów :D Nieszczególnie udany kłos i dla kogoś kto jeszcze nie widział- nowy ( 3 tygodniowy) kolor włosów: owoc granatu ;)

A także słot focia w oknie balkonowym :D 


XOXO

Dziękuję za wszystkie komentarze ♥
Na każde staram się odpowiadać ; )

wtorek, 11 września 2012

jesienny kolor



Żeby nie było, że notki są tylko w weekendy to pomyślałam, że jakoś będę próbować coś kleić ;p Zdjęć mam trochę zrobionych więc nowości i staroci kosmetycznych nie zabraknie :) Chciałam dziś wspomnieć o lakierze, który część osób uważa za bubel. Ja natomiast nie! Wręcz przeciwnie, aczkolwiek posiada cechy, które można zaliczyć do kitu.  Da Vinci!

Pomarańczowy lakier Da Vinci nr. 101 to spora dawka pozytywizmu na paznokciach! Rozjaśni każdą stylizację i zwróci uwagę każdego poprzez wyrazisty kolor :) Jest jednym z moim ulubieńców, mimo że nie często maluję nim paznokcie.

Plusy to oczywiście rewelacyjny kolor :D Od razu się w nim zakochałam, kiedy zobaczyłam go w naszym małym hutowym sklepiku ; >  Ma fajny pędzelek, którym bezproblemowo aplikujemy lakier. Stosunkowo duża buteleczka lakieru, wystarcza na długo :) Dodatkowo cena: niska!

Minusem jest to, że trzeba nałożyć 3-4 warstwy, aby dokładnie pokryć płytkę. Poza tym? Chyba nic :)

Czy warto kupić? Jasne! Nie trzeba wydawać koszmarnych pieniędzy na eleganckie firmówki, skoro można znaleźć takie cudo :) Zgodzicie się ze mną? 




Rok temu na małej sesji w parku, wśród jesiennych liści spisał się znakomicie :D


XOXO
do następnego! ♥

niedziela, 9 września 2012

kropki, kropeczki, kropunie



Szkoła zajmuje trochę czasu, więc nie mogę zbyt często dodawać postów o paznokciach. Myślę, że będą pojawiać się regularnie co soboty lub niedziele :) Co Wy na to?

Dzisiaj przychodzę do Was z kropkami!

Paznokcie w groszki to zawsze jakieś urozmaicenie. Warto, więc poświęcić trochę czasu na to, by nie wyglądały pospolicie ;p
Do zrobienia wzorku, potrzebujemy tych lakierów:
1. wybielacz do paznokci z essence ( moje pazurki są w tragicznym stanie, niestety ;c muszę je doprowadzić do porządku! )
2. niebieski lakier sensique nr. 269
3. biały lakier my secret french manicure  nr. 01
4.  essence colour & go nr. 49 the only chance

Zrobienie wzorku jest banalne :D Malujemy na niebiesko cały paznokieć, na to 'podwójne' kropeczki i gotowe :D Nie potrzebna tu żadna instrukcja :)
Zobaczcie:




Jak Wam się podoba? Zrobiłybyście sobie takie? :)






xoxo

piątek, 7 września 2012

3wrześniowe zakupy!


Wydaje mi się, że o tym wcześniej nie wspominałam, ale 3 września- zaraz po rozpoczęciu- poszłam na małe zakupy :D Zostały one spowodowane tym, że musiałam długo czekać na rodziców na mieście. Dlatego też, udałam się do chińczyka, a tam? Buty cudeńka! <3




Kosztowały bodajże 40 zł.


Jak Wam się podobają? ;))



pytajcie śmiało ;)

środa, 5 września 2012

miła niespodzianka!


Hej hej hej!
Rok szkolny już się zaczął, jak sobie radzicie? Macie już jakieś sprawdziany lub kartkówki? ;) U mnie zapowiedziane na za tydzień już ;<  Muszę się jakoś ogarnąć i przeżyć w miarę przyzwoicie ten rok, by za kilka miesięcy cieszyć się wolnością! :D Czeka na mnie jeszcze ogromny stres, ale kto da radę jak nie ja? ;D

Chciałam Wam dzisiaj pokazać mały prezent od kumpeli, który wczoraj dostałam. Pierwszy dzień, tylko 6 godzin, głowa bolała niemiłosiernie, a ten miły incydent od razu mnie rozpromienił :) Zobaczcie jaką mam zdolną przyjaciółkę! <3

Zdolniacha, prawda? ♥

Jak Wam się podoba? Mi baaardzo! Już wisi u mnie nad biurkiem i świeci zajebistością! ; D



poniedziałek, 3 września 2012

rozpoczęcie



3 września. Brzydka data, nie podoba mi się wcaaale! Masa ludzi ubranych na czarno biało zmierzająca do wielkich budynków, zwanych SZKOŁĄ. W moim przypadku został na szczęście ( a może nieszczęście? ) tylko rok. Matura zbliża się wielkimi krokami, dobrze, że przynajmniej jestem w miarę zdecydowana co do studiów. Chociaż 'zdecydowana' to chyba jednak nieodpowiednie słowo.
Mimo wszystko, fajnie jest spotkać tyle znajomych twarzy, nawet nauczycieli! :D Mój plan w tym roku jest świetny! Codziennie kończę o 13 lub 12 ;) Uroki klasy maturalnej <3





A tak dzisiaj świętowałyśmy z O. rozpoczęcie roku:




Jak wasze samopoczucie? :)
Cieszycie się? Nowa klasa? Jak nauczyciele? ;)



pytajcie śmiało ;)

sobota, 1 września 2012

blask słońca+ pękający lakier ;)


Mimo, że wakacje się kończą- słońca nigdy za wiele! Również na paznokciach ;) Warto więc zaszaleć i wykorzystać mocne letnie kolory. Powoli witamy wrzesień, ale nie przerzucajmy się tak od razu na brązy i pomarańcze :) Jeszcze nie pora!
W sumie, żółć też można przypisać jesieni, ale mi bardziej kojarzy się z latem :D
Dlatego dzisiejsze paznokcie kipią słońcem i wolnym czasem! Kolor słońca i pękający lakier idealnie ze sobą współpracują. Zobaczcie JAK JE WYKONAĆ:


Potrzebujemy dwóch lakierów:


1. Eveline Cosmetics 515 żółty (happy colours)
2. INGLOT lakier pękający czarny

Kolejne banalne wykonanie: 
Malujemy paznokcie na żółto:


Później, pokrywamy żółty lakierem pękającym i czekamy na efekty!



Czyścimy skórki, jeśli dostał się na nie lakier:


i GOTOWE!


Proste, łatwe i przyjemne, prawda? :)
Ostatnio nie mam weny na nic bardziej twórczego niestety ;c
Więc pomyślałam, że skoro wydałam tyle kasy na lakier ( ;o szczyt głupoty z mojej strony bulić tyle kasy na lakier -,- to był chyba ostatni raz xd ) nie mogę go zmarnować :D


Jak Wam się podoba? ; ) 
Jak czujecie się z tym, że już koniec wakacji? Martwicie czy cieszycie się? : > 



pytajcie śmiało ; )