piątek, 17 sierpnia 2012

Essence: In or Out



Pewnie każdy z Was zna firmę Essence. Dokładnie 2 lata temu ubóstwiałam ją! Teraz? Jednym słowem zeszła na psy. Mówię tu konkretnie o lakierach. Nie kupuję nałogowo produktów, których nie będę używać- To w sobie lubię: oszczędność ; )- dlatego lakiery są jedynymi których posiadam za dużo. Do rzeczy: Tak jak pisałam wyżej 2 lata temu lakiery które kupowałam pochodziły jedynie od essence. Były rewelacyjne, idealnie trzymały się na paznokciach, miały bardzo dobrą konsystencję. Teraz? Szajs szajs szajs. Szybko odpryskują, trzeba nałożyć jakieś 3 warstwy żeby uzyskać odpowiedni kolor. 

Na szczęście w mojej kolekcji pozostało kilka ulubieńców z lat ubiegłych. Jedne z nich były dobrym zakupem inne nie.  Poniżej możecie zobaczyć zdjęcia moich ulubieńców, ale i tych które najchętniej bym wyrzuciła do śmieci. 


Essence colour & go:
 1.       24 underwater
2.        35 movie star
3.  44 modern romance
4.  25 glisten up
5.  41 very berry
6.  49 the only chance

Każdy z nich to 5 ml. Za mało jak dla mnie :D Z częstotliwością z jaką maluję paznokcie nie wystarczają mi na długo. Dlatego ogólna ocena ‘mini lakierów essence’’ to:  OUT.

Na szczęście firma essence produkuje nie tylko takie lakiery.  Poniżej macie zdjęcia reszty mojej kolekcji  tej firmy: 

Nail art twins glitter topper: 
1. 02 julia
2. 03 clyde

Trójeczkę ominę ponieważ  to my secret, więc całkiem inna bajka.
Ogólna ocena brokatów: IN, pomimo to, że straszliwie się zmywa :D


Lakier do magnetycznego efektu na paznokciach.   Mój to felerny egzemplarz, ponieważ jakiego magnesu bym nie używała  to nie ma żadnego efektu. Widziałam na paznokciach koleżanki, jaki jest jego efekt, dlatego moja opinia to: OUT.





1 omijam ponieważ to również inna bajka do innych postów ^^
2 essence pro white rose – wybielający róż. Często stosuję go jako bazę-.  IN 
3. essence multi dimension xxl shine- 69 movin on. Również wykorzystywany jako baza. Przykład DMUCHAWCE ;)  -IN


Mówią, że co za dużo to nie zdrowo,także na dzisiaj koniec :D
Oczywiście to nie wszystkie moje maleństwa, ale myślę, że w kolejnych postach pokaże Wam resztę.

A wy?  Macie jakieś lakiery essence? Co o nich myślicie?
Dać im medal za zasługi czy wyrzucić do śmieci?  ;)



P.S Zmieniłam adres bloga. Teraz znajdziecie mnie tak: www.PAULAMOWI.blogspot.com

W razie jakichkolwiek pytań zapraszam tu: ASK




3 komentarze:

  1. No jakościowo te lakiery jakoś nie zachwycają, ale mają piękne kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczne kolory lakierów. :)

    Zapraszam do siebie, miło mi będzie, jak zostaniesz ze mną dłużej. Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. już kilka razy się przymierzałam do kupienia tych lakierów z 1 zdj. bardzo zachęcały kolorami, ale jakoś się zawsze rozmyślałam :P
    zapraszam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz ♥
Staram się rewanżować za każdy, więc nie pisz ''zapraszam do siebie'' itp., bo i tak Cię odwiedzę :)