środa, 19 września 2012

mazidła mazidełka


Hej!  Dzisiaj chciałam Wam pokazać jakie kosmetyki do ust posiadam w swojej kosmetyczce, które są na plus a które na minus :D
Spójrzcie niżej:

1. Szminka Astor nr. 410
   Kiedy robiłam fryzurę i makijaż na studniówkę, pani makijażystka pomalowała mi usta tą oto szminką. Wyglądała po prostu zabójczo, więc od razu z ogromnym zacieszem poprosiłam ją o konkretny numer, cenę i miejsce zakupu :D Paula oczywiście MUSI to mieć ;) Po studniówce, wybrałam się do drogerii ( Rosmann albo Natura- nie pamiętam ;x ) i oto jest! Moje prywatne jedno z najlepszych mazideł do ust!!
Nie używam jej na co dzień, bo od tego jest ESSENCE ( klikamy i czytamy) , a tylko z okazji wyjątkowych sytuacji :D  Mogę jeszcze dodać, że bardzo długo trzyma się na ustach i nie 'zjada się' ( przynajmniej ja tego u siebie nie zauważyłam xD )
Podsumowując jest BOOSKA, kochane Boooska :D Cena około 50 zł, która nie jest wysoka jak na tak dobry produkt! JESTEM NA TAK. 

2. Błyszczyk  bez nazwy niestety, ponieważ wszystko co było na nim dziwnym trafem się wytarło ;x Kupiłam go również w drogerii, nie przekraczając 20 zł. Szajs szajs szajs. Nie kupujcie takich mazideł. Mimo, że ładnie błyszczy na ustach, to rozmazuje się, LEPI (fuuuuj! ) i krótko trzyma. Mówią: nigdy nie mów nigdy, ale ja to powiem :D Nigdy już nie kupię żadnego błyszczyka! JESTEM NA NIE. 

3. Nivea Fruity Shine
Fajnie błyszczy, ładnie pachnie, daje odcień czerwieni. Wydaje Ci się, że to plus? Nic bardziej mylnego!
Przynajmniej jak dla mnie. Po pomadkach z nivea oczekuję dobrego nawilżenia- okej, ale gdy jedna warstwa 'wsiąka' i trzeba by było nałożyć drugą to nie mam zamiaru 'myć' ust za każdym razem, gdy chcę pomalować usta. Malując warstwa po warstwie zostawia bardzo mocny czerwony odcień.Zupełnie jakbym pomalowała usta krwistą czerwoną szminką ( chyba wiecie o jaką mi chodzi :D ) Cena nie przekroczyła 10 zł. . Także kwestia gustu, osobiście JESTEM NA NIE.

4. Mój ulubiony korektor clearski. Używam go prawie codziennie :) Jak każda dziewczyna mam niedoskonałości na twarzy, które on idealnie ukrywa. Chyba nie muszę tłumaczyć jego działania? Ostatecznie JESTEM NA TAK. 


Niżej możecie zobaczyć jak poszczególne kolory prezentują się 'w praktyce' :)

Jak na razie najlepszym moim zakupem była pomadka z essence i szminka z astora :)
A wy? Macie swoich ulubieńców? A może wrogów? :D




I na koniec takie małe pytanie:
Bardzo często kupuję w sh, w sumie za każdym razem coś wpada mi w ręce ;) Chcielibyście posty o tym co kupiłam, gdzie i za ile? To byłyby moje pierwsze 'ciuchowe' posty, ale to tylko i wyłącznie zależy od Was ;)
Piszcie w komentarzach lub na stronie ASK :)


Pozdrawiam i życzę przyjemnego wieczoru!

6 komentarzy:

  1. lubię Cię czytać!;D chętnie zobaczę takie posty o ubraniach, bo też często kupuję w sh ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. 3 uwielbiam <3

    Obserwuję i zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. używałąś kiedyś carmexu? sa rózne opinię na jego temat, chciałabym poznać twoją;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam takie posty o zakupach :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz ♥
Staram się rewanżować za każdy, więc nie pisz ''zapraszam do siebie'' itp., bo i tak Cię odwiedzę :)