Jeszcze przed studniówką, kiedy miałam fryzurę próbną TU , makijażystka/fryzjerka pomalowała mi usta pewną pomadką. Później dowiedziałam się, że to ASTOR 410.
Tu macie kolor ;p Prawdziwszy przedstawia pierwsze zdjęcie. Natomiast po drugim widać, że ma metaliczny połysk ;)
A tak prezentuje się na ustach :))
Myślę, że mogę bez żadnych skrupułów polecić ten produkt! ;)
+ Przedwczoraj byłam na zakupach, ale dzisiaj też idę, dlatego moje zdobycze być może pokażę później ;)
XOXO
Odcień ma genialny:)
OdpowiedzUsuńŁadna , ma śliczny kolorek ;)
OdpowiedzUsuńladniutki kolor :)
OdpowiedzUsuńFajna! Ladny kolor.
OdpowiedzUsuńJak milo, ze jest ktos, kto wie, co czuję! :( Ale najgorsze jest to, ze mimo tego "przymusowego" podcięcia (zniszczonych wlosow) jeszcze je pocieniowalam.... Ale jak odrosną, to będą wyglądać fajnie. Tylko kiedy to będzie? Za pół roku? Może dłużej? :/
pozdrawiam